Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ikari_yui
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 4:48, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak u drugiego roku ale nasz chiński też jest dobrze przygotowany i dobrze prowadzony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Terrence
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Earth
|
Wysłany: Pon 19:39, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nasz chiński jest prowadzony właśnie tak, jak chcemy - czyli, żeby zadowolić tych, co chcą się uczyć więcej, nie zarzucając materiałem tych, którym aż tak się nie spieszy
Mi się podoba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kodzio
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczytno
|
Wysłany: Wto 16:28, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
A jak rzecz ma się z angielskim i rosyjskim? Czy poziom angielskiego można porównać do pierwszych lat filologii? Chyba nie będzie to kontynuacja ze szkoły średniej, która nie uczy nawet do rozszerzonej matury...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terrence
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Earth
|
Wysłany: Śro 0:16, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
kodzio napisał: |
A jak rzecz ma się z angielskim i rosyjskim? Czy poziom angielskiego można porównać do pierwszych lat filologii? |
Do pierwszych lat filologii? Jakiej? Angielskiej? Przecież to jest japonistyka, więc trudno wymagać, by poziom był jak na anglistyce...
A poziom bywa różny, zależy to od osoby prowadzącej oraz od poziomu grupy.
Ale nikt ci nie broni znaleźć sobie innej grupy z angielskiego na uniwerku, jeśli tylko wykładowca wpisze ci zaliczenie i ewentualnie zrobi egzamin (po pierwszym i piątym roku - stan na chwilę obecną, nie wiem, jak będzie w przyszłości)
|
|
Powrót do góry |
|
|
kodzio
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczytno
|
Wysłany: Śro 18:41, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Chciałem tylko wiedzieć, czy osoba na poziomie FCE/CAE ma czego szukać na tym angielskim. Mam niekorzystne doświadczenia z angielskim w szkole. Ponieważ bardzo długo uczyłem się sam i prywatnie, szkoła nie była dla mnie wyzwaniem. Mimo tego, mógłbym i chciałbym się jeszcze wiele nauczyć i chciałem wiedzieć, czy angielski na japonistyce nie jest traktowany po macoszemu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kansuke
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań / Gdańsk
|
Wysłany: Czw 1:58, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Z perspektywy I roku: wszystko zależy od poziomu grupy. Wykładowca w zależności od tego ustala poziom.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terrence
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Earth
|
Wysłany: Czw 8:22, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Przede wszystkim mając CAE nie musisz chodzić na zajęcia, więc jeśli poziom nie będzie ci odpowiadał, to nie będziesz musiał przynajmniej tracić czasu.
Rozumiem jednak, że chciałbyś się czegoś nauczyć. W takim wypadku możesz albo, jak pisałem, poszukać innej grupy, albo po prostu spróbować mimo wszystko chodzić normalnie na angielski na jap. Ja chodziłem prywatnie na kurs przygotowujący do CPE, a oprócz tego na angielski na uniwerku, który były o poziom niżej, ale mimo to nie żałuję, bo zawsze można się czegoś nowego nauczyć, coś utrwalić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kodzio
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczytno
|
Wysłany: Czw 14:07, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nie mam jeszcze CAE. Nie udało mi się ukończyć kursu. Lektorka zrezygnowała. W małym mieście byłem jedyną osobą chętną i uczyłem się prywatnie, nie mieli z czego utworzyć dla mnie grupy. Przygotowuję się teraz we własnym zakresie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miya
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:02, 21 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Newelska napisał: |
Cóż, to jak w kalejdoskopie - za moich czasów był koreański, ale marzył nam się chiński. |
Mi marzy się koreański.. *.* To główny powód dla którego przekładam poznański UAM nad UJot, chociaż Kraków oddalony jest o rzut kamieniem. Ciągle mam nadzieję, że koreański powróci na listę dostępnego drugiego języka orientalnego nim pojawię się w Poznaniu
Newelska napisał: |
Całe szczęście, że na tutejszym uniwerku (w Tokio) mają chiński i to jeszcze porządnie przygotowany i prowadzony - podręcznik z objaśnieniami, wymagający nauczyciel - można się czegoś nauczyć |
W TOKIO..?
Ułaaa.... Zazdrość to straszna rzecz xD [powiedziała sama do siebie]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|