Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
otaku
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń / Każdy z Dębca to przestępca
|
Wysłany: Wto 23:41, 16 Maj 2006 Temat postu: For fan only - "...zannen!!" |
|
|
Sprawa tylko dla zainteresowanych, ale postanowiłem napisać posta na forum, jeśli nie wniesie on nic ciekawego, proszę o jego usunięcie.
Zainspirowany dygresjami opiekuna naukowego creativy postanowiłem zbadać sprawę człowieka w podartej yukacie z gitarą w ręku wrzeszczącego "...zannen!!".
No i tak: niestety klipu z jego występem jeszcze nie odkryłem. Na eMule natomiast wyszperałem *.mp3 o wiele obiecującym tytule - ギター侍の歌. (Niestety jak to na ogół bywa w przypadku tak popularnych plików źródeł jest aż 1 góra 2, trzeba walczyć o slot i generalnie to w ogóle mieć szczęście, żeby trafić na usera online z plikiem, dlatego na razie na usłyszenie piosenki się nie nastawiam.)
Odkryłem też w sieci, że na rodzimy komikowi rynek wyszedł gadget w postaci pudełka o niecodziennym designie wielkości breloczka do telefonu. Nie zdziwi, więc zapewnie nikogo fakt, że po bliższym przyjrzeniu w/w się ono właśnie okazało. Puzderko, gdy nadusi się na jeden z kolorowych knyfelków wydziera się w niebogłosy "…zannen!!"(to pewnie, żeby odstraszyć złodzieja, albo... rozśmieszyć go na śmierć?). Proponuję też ponaduszać inne. A dlaczego proponuję? Bo znalazłem... emulator tegoż oto puzdra zrobiony we flashu.
No i dalej mam jeszcze zdjęcia Pana na okładkach czasopism. Linki podaję poniżej.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ikari_yui
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:41, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
emulator ... obudził Ańka XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
yaboo
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:14, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
ikari_yui napisał: |
emulator ... obudził Ańka XD |
Jeśli tak, to najlepszy dowód na to, że to musi być Guitar Samurai .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monikorin
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/Osaka
|
Wysłany: Śro 9:14, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Argh! Co to wogóle jest? @_@?
Choć teraz już wiem gdzie prowadzi ewolucja Hello Kitty (co by nie powiedzieć, ona nei miała guziczków _-_).
Rozumiem, że "zannen" też wzięło się z jakiegoś konkretnego powodu?
Huh, japońska popkultura kiczu i pierduł zasługuje na swój dział w historii świata...
|
|
Powrót do góry |
|
|
yaboo
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:30, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Monikorin napisał: |
Huh, japońska popkultura kiczu i pierduł zasługuje na swój dział w historii świata... |
Bo ja wiem, czy to akurat o kicz chodzi? To po prostu śmieszne jest, oczywiście w odpowiednich dawkach...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monikorin
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/Osaka
|
Wysłany: Śro 9:56, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
No i chyba właśnie o te dawki się rozbija. Oczywiście "narodowo umiłowany" kicz jest lepszy od "kiczu przypadkowego i bez zamysłu" (który np. rządzi Chinami). Do polski ostatnio wkrada się niestety ta druga odmiana.
(Wtrącenie: Aż mi się przypomniało ogólne rozbawienie i uciecha jak podczas spektaklu ostatniego, panienki skończywszy cancan'a podsumowały się właśnie głośno krzycząc "Kitchu!" - ale widać to "uhahało" tylko obcokrajowców).
Wracając:
Nie twierdzę przecież, że ten kicz jest zły. Owa nutka ironii i rozbawienia sama się zawsze jakos tak nasuwa, ale nigdy nie twierdziłam, że japoński kicz nie jest ciekawy i kreatywny. Tzn.: oczywiście wszystko zależy od tego jak kto postrzega kicz i co za niego uważa. Dla mnie Hello Kitty, róż, falbanki, kacze nóżki, torebki w przegóbach, pluszaki przyszyte do strojów, nadmiar falbanek, piskliwe głosiki i cała masa cekinów to kicz. Podobnie storappu do komórek, ALE! przecież sama je uwielbiam - zasiałam zarazę x-lat temu wśród znajomych i jak tylko mogę powiększam swój zbiór przy telefonie (plus dzwoneczki of koz). Kiczem trzeba umieć się bawić. Tak mi się przynajmniej wydaje...
|
|
Powrót do góry |
|
|
yaboo
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:17, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Monikorin napisał: |
Kiczem trzeba umieć się bawić. Tak mi się przynajmniej wydaje... |
A "w tym temacie", wydaje mi się, akurat gitarowy samuraj jest przykładem pozytywnym. Proszę zresztą sprawdzić (niestety, na sieci nie ma tego zbyt wiele, bo wszystko jest na sprzedaż).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monikorin
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/Osaka
|
Wysłany: Śro 10:51, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Pobawiłam się guziczkami i faktycznie radość wielka mnie ogarnęła i rozbawienie (tu nie ma cynizmu) - nie ma co, zabawka na sto dwa . Poza tym wydaje mi się, że odpowiednia porcja takiej prostej radości w postaci zabawy kiczem dodaje życiu (i krajowi) nieco kolorytu. Niestety w PL żadko kto umie się bawić w "kolory", mamy za to całą masę odcieni szarości...
|
|
Powrót do góry |
|
|
midori
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: The Secret Garden
|
Wysłany: Śro 21:32, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Monikorin napisał: |
Choć teraz już wiem gdzie prowadzi ewolucja Hello Kitty (co by nie powiedzieć, ona nei miała guziczków _-_). |
No jak to nie? A [link widoczny dla zalogowanych] to co?
A emulator naprawdę jest świetny! Zbyszku - gratuluje pomysłu z wrzuceniem tego na forum
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monikorin
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/Osaka
|
Wysłany: Śro 21:46, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
No to mnie zabiłaś. Koniec, już nie ma nic co by mnie poruszyło. Moja psyche została bezpowrotnie zniszczona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
shin
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:48, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Kicz? Jaki kicz? Przecież takie, hmmm, jakby to nazwać. O! "Emanacje estetyczne" są kwintesencją japońskiego ducha, możemy sobie tylko współczuć naszych przyziemnych umysłów, wszak nielada lotnego psyche trzeba aby zrozumieć choćby abstrakcyjną symbolikę chlebowego ludka, wspomnianego samuraja z gitarą, czy "Żegnaj Sierściuchu" (IMHO mp3 player i tak nie przebije laptopa hello kity, czy takiegoż wibratora), czy innych temu podobnych tworów surrogatu eugeniki. Mogło być gorzej, chociaż pewnie jest gorzej, ino jeszcze o tym nie wiemy;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
otaku
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń / Każdy z Dębca to przestępca
|
Wysłany: Śro 22:12, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
A ja się poprostu nie wypowiadam, bo sądzę iż zjawisko tutaj określane mianem <i>kiczu</i> jest integralną częścią tego co wszyscy tak kochamy. Można to lubieć, albo i nie, ale nikt żadnego sensownego argumentu w tej kwestii nie wymyśli, bo jak mawiali starożytni rosjanie de gustibus non est disputandum. A ja tam lubię to, co jest kawaii (ciekawe kiedy PiS zacznie mnie za to ścigać? ;_)) ), no właśnie tylko co oznacza kawaii i co kawaii jest? Tu wracamy do mojego poprzedniego zdania. Jaki odbiorca taka interpretacja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monikorin
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/Osaka
|
Wysłany: Czw 9:38, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wydawało mi się, że skrzywdził mnie mp3player... Nie.
Proszę państwa, mam zaszczyt ogłosić, iż po 92 latach istnienia Teatru Takarazuka, po 92 latach braku związków z Hello Kitty, po 92 latach czystości od dnia 20 maja 2006 roku Takarazuka WYPUSZCZA GADGET HELLO KITTY-TAKARAZUKA!
...
Boli. Nawet bardzo.
Jeżeli ktoś ma ochotę zerknąć na te niesamowite okazy pluszowych Hello Kitty (i innych produktów) w strojach z Takarazuki w formie musume i otokoyaku, zapraszam na stronę:
[link widoczny dla zalogowanych]
A ja tym czasem, gonna go home and rethink my life...
|
|
Powrót do góry |
|
|
midori
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: The Secret Garden
|
Wysłany: Czw 13:08, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ale co jest nie tak z łączeniem Hello Kitty i Takarazuki? Rewia to rewia, a gadżet to gadżet i moim zdaniem ich ogólny wydźwięk estetyczny aż tak oddalony nie jest. No, ale ja się nie znam... :roll:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monikorin
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań/Osaka
|
Wysłany: Czw 14:47, 18 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Dla mnie jest to jednak pewnego rodzaju upadek. Od 92 lat ta parszywa "zaraza" trzymała się z daleka od Takarazuki. Ta miała miliony innych gadgetów, ale poziomu Hello Kitty nie osiągnięto. Jeszcze z pół roku temu zastanawiałam się ze znajomymi jakby taka Hello Kitty wyglądała. Huh, wywołaliśmy wilka z lasu i już wiem. Niestety. MOże ja jestem nawiedzona, może to porostu zboczenie zawodowe, może niechęć do Hello Kitty? Nie wiem. Poprostu nie wiem czy mam się cieszyc czy płakać. Takarazuka to mimo wszystko sztuka, to teatr. Naet jeżeli zbudowało się wokół tego całkiem niezły rynek - Hello Kitty to trochę nei ten "klimat". Był taki piękny cyctat z tysięcy do wykucia na maturę za naszych lat o pianinie:
"Ideał sięgnął bruku"... znowu.
Ps. Oczywiście nie zmienia to faktu, że jak tylko będę miała okazję - mam nadzieję, wejdę w posiadanie takowego gadgetu. Prawdopodobnie w postaci maskotki albo storappu (przyczepki do komórki). W celach i kolekcjonerskich i z czystej niemocy, a coś takiego poprostu trzeba miec, bo mam przeczucie, że jak nie zobaczę, nie dotknę, to poprostu nie uwierzę....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|