Japonica Creativa

Tullius Cicero

22 lutego br. odbyła się w sali 121 Collegium HCP prelekcja cybernetyka społecznego i demografa docenta Józefa Kosseckiego pt. "Cywilizacja chińska i kultura japońska w ujęciu nauki porównawczej o cywilizacjach i cybernetyki społecznej". Frekwencja dopisała (doliczyłem się 27 osób). Docent się niestety spóźnił, co mu się prawie nie zdarza (w swoim i Docenta imieniu przekazuje ubolewania z powodu wspomnianego spóźnienia), ale jak można wnioskować po zadawanych pytaniach i po ilości osób, które wytrwały do końca, lub prawie do końca tej stosunkowo długiej prelekcji, zagadnienia przez niego poruszane wydały sie większości obecnych ciekawe. Ja ze swej strony chciałbym zapytać: jak Wam się podobało? Co było ciekawe, co mniej ciekawe, czego było za dużo, czego za mało, co było niezrozumiałe??? Ja rzecz jasna mam swoje własne odczucia i przemyślenia związane z tym spotkaniem, ale jako osoba, która była pomysłodawcą wykładu i zna docenta Kosseckiego osobiście nie jestem obiektywny i zachowam swoje przemyślenia na razie dla siebie, a chciałbym poznać najpierw Wasze. Serdecznie pozdrawiam.

Terrence

Ja co prawda wyszedłem po godzinie wykładu, ale przez tę godzinę tak naprawdę nie usłyszałem za wiele na temat, więc moje odczucia, co do prelekcji są raczej niezbyt pozytywne.
Spodziewałem się analizy porównawczej, jakichś konkretnych informacji z punktu widzenia cybernetyki społecznej, a zamiast tego dowiedziałem się, że:

- Polacy szkolili japońskich agentów
- Chińczyków jest prawdopodobnie ponad 1,8 mld, bo nie wszyscy są w spisie ludności
- Unia Europejska upadnie
- W tamtejszych społeczeństwa prawo nie idzie w parze z etyką/moralnością, jak w kulturze Zachodu

Jak to ma się do tematu wykładu? Nijak. Nie zostałem do końca - fakt, ale z tego, co wiem, dalsza część niestety nie przyniosła rozwinięcia tematu, nad czym bardzo ubolewam.

Fajnie jest czasami usłyszeć różne "ciekawostki" na różnorakie tematy, ale nie kiedy człowiek specjalnie przychodzi na wykład, na którym chciałby poznać nowe (dla niego) podejście do kwestii cywilizacji chińskiej i japońskiej kultury.

Ja osobiście liczyłem na większe zgłębienie tematu i na trzymanie się tematyki prelekcji.

Tullius Cicero · Wysłany: Pon 16:36, 15 Mar 2010 Temat postu:

Dziękuję za szczerą wypowiedź. Szkoda, że więcej osób nie zdecydowało się na wyrażenie swoich opinii. Rzeczywiście ilość ciekawostek była ogromna i odbiegały one niekiedy od tematu, co przysłoniło wątek główny, przerywany często dygresjami. Z zarzutem, że za mało było samej cybernetyki w pełni się zgadzam i przekazałem go docentowi Kosseckiemu. Był on bardzo pozytywnie zaskoczony tą krytyką, bo z reguły spotyka się z zarzutami, że cybernetyki przedstawia za dużo, przez co sam wykład jest odbierany, jako niezrozumiały i nieciekawy. Docent, mimo moich wcześniejszych zapewnień, że nie jesteście "przeciętną" grupą słuchaczy, założył, że i u Was wrażenia mogłyby być podobne, dlatego nastawił się na większą ilość ciekawostek, a ograniczył do absolutnego minimum ilość wzorów oraz sformalizowanych schematów i pojęć cybernetycznych. Jeżeli część z Was poczuła się zawiedziona to, jako pomysłodawca spotkania, bardzo nad tym ubolewam i jeżeli w przyszłości włączę się w organizację czegokolwiek to postaram się ze zdwojoną siłą, aby spełnić Wasze oczekiwania.

Nie mogę się jednak zgodzić z tym, że rozważania o demografii czy etyce odbiegały od tematu. Liczebność ludności, dzietność czy inne wskaźniki demograficzne są istotnymi parametrami energetycznymi z punktu widzenia socjocybernetyki, szczególnie jeżeli rozpatrywać je w korelacji ze współczynnikami gospodarczymi, czy pewnymi faktami historycznymi i to akurat zostało przedstawione na wykładzie bardzo dobitnie. Co do etyki i "kultury Zachodu" to należy tu dokonać pewnego sprostowania. Otóż z punktu widzenia cybernetyki społecznej nie istnieje coś takiego jak "kultura Zachodu". Kultura istnieje w ramach danego typu cywilizacji (kultura japońska w ramach Cywilizacji Chińskiej, czy polska w ramach Cywilizacji Łacińskiej). Na zachodzie mamy obecnie dwa główne typy cywilizacji- Łacińską (z dominującą rolą norm etycznych i poznawczych zarówno w życiu prywatnym, jak i publicznym) oraz bizantyjską (z dominacją norm prawnych zarówno w sferze publicznej jak i prywatnej). W Cywilizacji Chińskiej w życiu prywatnym normy etyczne odgrywają ogromną rolę, jednocześnie w sferze publicznej prawo oddzielone jest od etyki.

Jako Łacinnicy mamy ogromne i w większości niewykorzystane pole do współpracy z kulturami wchodzącymi w skład chińskiego modelu cywilizacyjnego (a odległość i usytuowanie geograficzne w dalszej perspektywie stanowią atut), jednocześnie jesteśmy skazani na walkę z bizantynizmem. I to było chyba główne przesłanie wykładu. Ciekawostki, których często nie sposób znaleźć nawet w specjalistycznej literaturze, a które docent Kossecki częstokroć zna z pierwszej ręki, miały tylko podkreślać, że w przeszłości ścisła współpraca między Polską a Japonią i Chinami (i to bez względu na animozje między dwoma ostatnimi krajami) miała miejsce i, że przynajmniej ze strony Chin wysyłane są sygnały o gotowości do podjęcia na nowo i zacieśnienia współpracy. Jeżeli spojrzeć na ranking najbardziej wpływowych, zdaniem ponoć reprezentatywnej dla Polaków zbiorowości statystycznej, osób na świecie i na niezwykle niską na nim pozycję Prezydenta Chin, zostawionego daleko w tyle za Dalajlamą, czy przywódcami prowincjonalnych pseudomocarstw europejskich, jeżeli spojrzeć na fakt, że wizyta Prezydenta Korei w listopadzie ubiegłego roku przeszła w mediach praktycznie bez echa, czy chociażby na to, że większość doniesień z Japonii pojawiających się w polskojęzycznych mediach to tanie, bzdurne, często podszyte ideologią, pseudociekawostki; to widzicie jak wiele trzeba zrobić, aby zmienić nastawienie ogromnej części społeczeństwa do tych krajów i przez to otworzyć Polskę na czerpanie korzyści ze współpracy z nimi. Przybliżaniu prawdy o Japonii ludziom spoza środowiska japonistycznego służy właśnie Japonica Creativa. Jeżeli wykład docenta Kosseckiego, choć w drobnej części, pokazał możliwości takiej współpracy, to znaczy, że spełnił swoje zadanie.

Cybernetyka zapewnia narzędzia i metody, które mogą być wykorzystywane w wielu dziedzinach. Jeżeli ktoś zechciałby wykorzystać cybernetykę w swoich badaniach nad Japonią, (niekoniecznie, jako główną metodę pracy, ale choćby jako ciekawostkę, czy dodatek pokazujący pewne zjawiska w nieco innej optyce) to zachęcam do zapoznania się z dziełami prof. Mariana Mazura i doc. Józefa Kosseckiego. Są one dostępne między innymi na portalu Autonom: [link widoczny dla zalogowanych] . Nie ma na nim co prawda (z wyjątkiem rozdziału poświęconego ekspansji bizantynizmu w PRLu i III RP) książki docenta Kosseckiego "Podstawy nowoczesnej nauki porównawczej o cywilizacjach" (Warszawa 2002), która omawia min. Cywilizację Chińską. Jeżeli jednak ktoś jest tym zainteresowany to proszę o kontakt ze mną, przesłanie fragmentów książki (w wersji elektronicznej) w celach naukowych nie powinno stanowić większego problemu. Tak samo, jeżeli ktoś jest zainteresowany wykładami, jakie co jakiś czas głosi w Poznaniu docent Kossecki, a które dotyczą socjocybernetyki, psychocybernetyki i demografii politycznej to również proszę o kontakt ze mną. Proszę mi wybaczyć, że tak się rozpisałem. Jeszcze raz dziękuję za dobrą frekwencję mimo niesprzyjającego terminu. Pozdrawiam.