Japonica Creativa

[Monikorin]

Poczekajcie - czy ja dobrze rozumiem? Macie ludzi w du...szy? JC zrobiła SOBIE forum wzajemnej adoracji? To poco pytanie ludzi czego chcą? Po co zapraszać ich na forum? PO CO WOGÓLE FORUM? Żeby sobie pogadać: "Ale jesteśmy fajni", "Hej, kto pójdzie z plakatem?" itp? To się dopiero chyba mija z celem - od tego są komórki, maile itp. Z całym szacunkiem. A poza tym zmiany na forum (człownkowie JC ptrzcie: plan) zakładają rozbudowę głównie w stronę JC a Japonia jest tam tylko jednym małym działem z 2-3 wątkami zamiast offtopica, który się tak rozrózł, że zagubiła się nad nim kontrola.

No ale jeżeli to ma być MARTWE forum z 2 notkami na tydzien o wzroście Japonek lub o tym o której godzinie zacząć spotkanie to chyba gdzieś nastąpiła jakaś pomyłka.

[yaboo]

[midori]

Nazwa "forum wzajemnej adoracji" to jest chyba jednak lekka przesada; nie wiem co ma wpspólnego chęć, aby poruszane tutaj tematy dotyczyły spraw JC z ambiwalentnym stosunkiem do osób niezwiązanych. Zresza, jest podkreślna od samego początku, że to nie ma być forum o Japonii - sorry, ale tworzenie kolejnego miejsca, gdzie można zapytać "jak się pisze moje imię po japońsku" nigdy nie była moim zamiarem.

W propozycjach zamiast Japonii przez Ciebie zaproponowanej jest Japonistycznie -> czyli naukowo jednak, tak jak ma to w profilu swojej działalności Koło NAUKOWE.

[yaboo]

[Monikorin]

No widać jednak przeszkadza, bo wątki japońskie "zaśmiecają" forum i psują jego "ideę" w przekonaniu niektórych, kktórzy nie chcą zauważyć, że te wątki mimo to istnieją sobie tylko, że w Off topicku!

Kto chce przerbiać forum na "Forum o Japonii"? Czy nikt nie widzi teego znadnia? Tego jednego faktu?:

WIĘKSZOŚĆ PROPONOWANYCH ZMIAN DOTYCZY NADAL KOŁA, JC I JE SPRAW ORAZ OMAWIANIA ICH, A JAPONIA I SPRAWY JAPONISTYCZNE SĄ TYLKO DODATKIEM!!!

Proszę, błagam ludzie przyjżyjcie się tym zmianom z uwagą a nie dumą.

[yaboo]

[Monikorin]

No i o to chodzi. Tylko, że niektórzy nie chą widzieć tych "ludzi" na "terytorium JC". Zaczęłam się nagle zastanawiac, czy JC właśnie próbuje odrzegnać się od Japonii? A to by było ciekawe jak na Koło Studentów Japonistyki (że tak zacytuję).

[yaboo]

[Monikorin]

Niech mi Yaboo wybaczy, ale jeżeli dłużej to będzie tak wyglądało to będzie to najkrótsza w mojej karierze rola jako morerator/administrator. zamiarzem bo wiem oficjalnie zrezygnować z owego stanowiska. Co więcej przyzać się do błędu, iż mylnie oceniłam szanse na możliwości zrobienia czegoś i porozumienia się z "właścicielami" forum. Poprostu kiedy dostaję PW z informacją, która ma wydźwięk, że mam się cieszyć, że mnie zaszczycono rolą admina a nie się kłócić i narzekać to... To ja chyba jednak pozostawię "właścicieli" w ich zwartej grupie, przez która ostatnio nie przeszły ani prośby gości, ani propozycje Kaiou, ani idea pozwolenia forum wyjść nieco poza swoje granice "bycia poszerzoną wersją księgi gości".
Yaboo przepraszam, ale ja naprawdę jestem nauczona i przyzwyczajona do nieco innego tryby współpracy. No właśnie współpracy a nie przepychania się i obstawania przy dawnych wizjach.

A od członka, który się ostatnio zalogował, a teraz przebywa u mnie i przypatruje się tej farsie przekażę:

"Myślałem, że to koło ma w nazwie Japonica CREATIVA a nie CONSERVATIVA".

Bardzo mi przykro. Wydaje mi się, że nie pozostawionomi specjalnie wyboru. A ja intruzem obdarzonym łaską czuć się nie chę. Jeszcze bowiem nigdy nikt na żadnym forum nie wypomniał mi tak bezpośrednio i z zarzutem, że coś mi przyznał. Tak się chyba jednak nie robi. Więc może ja zrobie tak jak się zrobić powinno - podziękuję, ukłonię się i odsunę, bo najwidoczniej jestem niektórym solą w oku. Smutne.

[MeBeLu]

[Newelska]

Jejku, Monikorin, zaczynam odnosić wrażenie, że każda opinia inna od twojej wywołuje u Ciebie gwałtowną reakcję.
Mnie osobiście nie pociąga administrowanie forum i te wątki nie wzbudzają we mnie aż takich emocji, dlatego dziwi mnie nieco, jak można tak kategorycznie wypowiadać się w tak błahej sprawie.
Napisałam już gdzieś w tym temacie, że jestem jak najbardziej za stworzeniem działu "Japonia", gdzie z pytań i odpowiedzi utworzymy kiedyś więcej wątków.
Poza tym, czy to nawet grzech, gdybysmy na tym forum poruszali wyłącznie sprawy JC? Nie mam zamiaru tego robić, i podkreślam jeszcze raz, że nie chcemy przecież zamykać tego forum dla publiczności, wręcz przeciwnie. Chcę tylko zwrócić Twoją uwagę na fakt, że użytkownicy forum mogą pisać o czym im się żywnie podoba. A argument z komunikacją przez komórki jest cokolwiek nietrafiony - nie doczekałam się wczoraj odpowiedzi na smsa z pytaniem o tytuł tego spektaklu Takarazuki i musiałam odłożyć pisanie ogłoszenia na później. Jak widać, smsy to nie to... No i gdzie załatwiliśmy sprawę ostatniej prelekcji? Nie tutaj?
Opinie o tym, że tworzymy forum kierując się dumą, trącą demagogią i niebezpiecznie zbliżają się do naszej ostatniej wymiany zdań, która została przeniesiona do "brudów". Nie chciałabym znów do tego doprowadzić.
Zastanówmy się też nad tym, kto tutaj jest "conservativny". Czy to, że fora, na których piszesz wyglądają tak a nie inaczej, znaczy, że tu musi być tak samo? Istnieje tylko jeden model prowadzenia forum? Może dawne wizje nie są gorsze niż Twoje?
To jest naprawdę wielkie przekleństwo wszelkich forów, że ludzie nakręcają się w kłótniach bez celu i produkują masę tekstu, która nie ma żadnego znaczenia... :|
Jestem w stanie zrozumieć nieco paniczną reakcję koleżanki, która wysłała Ci PW, gdyż Twoje wypowiedzi są niekiedy naprawdę ofensywne i zwyczajnie mogą wywował reakcje obronne. Mam tylko nadzieję, że nie obrazisz się i nie odejdziesz z tego forum, bo to by było dopiero smutne. Wszak jesteś naszą sempajką i oprócz Twojego doświadczenia, liczymy także na sempajską wyrozumiałość dla kohajów.

[yaboo]

[Monikorin]

-> MeBeLu

1)Oficjalnie, żeby nei było niedowówień, o które na tym forum, jak na żadnym innym, aż nazbyt łatwo. Lubię przejrzyste, jasne i proste sytuacje. Dlatego.

2)Jestem pewna, że wiem, kto się za właściciela podaje.

3)Czy ja dobrrze rozumiem? Chcesz publikacji PW na stronie? Nie, dziękuję, inaczej mnie wychowano. PW, czytaj: PRYWATNA wiadomość. Ty rób co chcesz, ja od takich zagrywek się odrzegnuję.

4)Hm, widzę, że wszyscy mamy bujna wyobraźnię. Wspaniale. To ważna rzecz i przyjemna. No ale do rzeczy,
"o tak wspaniale znejący panią administrator" - wierzymy, że znasz ową panią lepiej, nie musisz nas o tym informować, nas to zasadniczo nie obchodzi. Nas, mnie przynajmniej, przepraszam, nie lubię wypowiadać się za innych i wciskać im słów w usta, obchodzi to co jest na forum. To jak owa pani przyszła, zanegowała całą pracę 5 innych osób, poszła i zostawiła nas z niczym. To trochę dziwne zachowanie dla admina. Poprostu w takich wypadkach czeka się z pisaniem notki, aż się będzie miało czas napisać całość i wyjść z kontrargumentem i kontrpropozycją. Ale to tylko moje błędne widać przeświadczenie.

Ps. DO WSZYSTKICH: Dlaczego ja (i nie tylko) mam wrażenie, że cokolwiek i ktokolwiek powie coś z czym nie zgadza się Yui jest natychmiast przez wszystkich odrzucanew i krytykowane, a na daną osobe przeprowadza się szarżę? (Muszę podawać przykłady z forum? Myślę, że każdy forum czyta.)

-> Newelska

Marto, chyba naprawdę pominęłaś kilka wątków. Wizja mojej opinii i zmian już dawno nie istnieje. Została na 100 sposobów przerobiona przez min Ciebie, Midori, Yaboo i Terranca. Każdą zmianę przyjmowałam z chęcią, omawialiśmy i dyskutowaliśmy dochodząc do konstruktywnych wniosków (patrz wątek dostępny dla JC). Nie kłóciłam sie z nikim, nie przeczylam gdy ktoś inny (w/w osoby) miały rację. Aż nagle przyszła Yui i zanegowała wszystko. Ot, pac i koniec. Bez dyskusji, bez niczeko, bezpardonowo. Niniejszym dostałam po głowie (jak już ktoś inny zresztą na tym forum) za CHĘĆ WYJŚCIA Z INICJATYWĄ i za czas, który zamiast na siebie czy naukę poświęciłam na stworzenie propozycji dla JC, uporządkowanie ich i zmienianie gdy ktoś wyjdzie z czymś nowym. Nikomu innemu się nie chciało albo nei miał czasu, ale za to ha! kiedy przyszło co do czego to na obalenie wszystkiego czas znaleźli. OK.

Ależ ja się absolutnie nie sugeruję forami, na których bywa. Nie chce tu żadnej kopii tego czy owego forum - to nie miało by sensu. Nie jest też konstruktywne. Ale owszem, myślę, że "cheć bycia forum dla spraw JC tylko" mija się z ideą zapraszania tu gości. Kiedy kogoś zapraszasz, to tak jak z wizytą w domu - zobowiązujesz się do pewnych rzeczy, bo takie są reguły i zasady dobrego wychowania i pewnych chęci ugoszczenia kogoś. Bo jeżeli "tylko JC" to niech będzie tylko JC. Wyrzućmy (w sensie skasujmy) cały oof topic i wszystkie poruszone tam tematy. Skasujmy wydarzenia na Świecie i w Poznaniu bo nie mają związku z JC - UWAGA!! Nie chcemy forum o Japonii a są to wątki regularnie rządzące na tego typu formach. Więc gdzie tu sens gdzie logika?

Myślę, że inaczej ukierunkowałabys swoje "zrozumienie" jakbyś to PW zobaczyła i przeczytala, ale ja to pozostawię już sumieniu danej osoby.

->Yaboo

Hm, no i widzi Yaboo? To przecież jest takie proste prawda ? No ale co argument to argument - zawsze jest taki... hm, "podbudowywujący" hehehe. No i chyba niektórym umknęło to subtelne zjawisko, że owszem już większość się zgodziła (paskudna ta demokracja jest zaiste dzieło szatana ^_- hehe. Króla nam trzeba króla! Cofnąć lud za barykady! hehehehe ). Zwalmy to może na bałagan forum i natłok notek, bo nie wierzę, żeby w dostrzeżeniu tego przeszkodziły ludziom pewne osobiste przywary ^_-.

[Newelska]

Ludzie... Moniko, to weź sobie jeszcze raz przeczytaj mojego posta i zauważ, że NIE TYLKO DLA JC.
Ta gadka tutaj nie ma najmniejszego sensu, bo wszyscy wszystko czytają wyrywkowo i robimy jakieś bezsensowne problemy, gdzie wcale ich nie ma.
Oto moja propozycja: porozmawiajmy o tym na żywo. Zupełnie poważnie. Mnie po prostu dziwi niezmiernie, jak ludzie mający nawet to samo zdanie kluczą w tych dyskusjach i przepychankach słownych, kiedy już dawno wszystko byłoby załatwione, gdyby zająć się przebudową, a nie zranionymi uczuciami. Nie widzę zupełnie innej drogi, niż obgadanie tego na spotkaniu, gdzie wymiana argumentów zajmie nam nieporównywalnie mniej czasu. Nie mam zamiaru więcej wypowiadać się w tym wątku, bo mi po prostu szkoda weekendu i czekam na propozycje terminu. Po spektaklu w środę 10 maja? Dla zdrowia i spokoju wszystkich użytkowników zarzućmy ten temat na czas weekendu i porozmawiajmy o nim na żywo. To jest moje ostateczne zdanie. Jeżeli jeszcze chcecie marnować energię na obrażanie się tutaj, to nie moja sprawa. Nie wiem, czy to zauważacie, ale naprawdę mało ustaleń, jak na dwa długie wątki na ten sam temat... Dlatego czekam na podjęcie tej kwestii na żywo i więcej tu nie zaglądam, żeby się nie załamywać zaciętością forumowiczów.

[yaboo]