Japonica Creativa

Monikorin

W sumie na tego linka trafiłam już jakiś czas temu, ale nie podzieliłam się tak bardziej póblicznie niż poza blogiem, a warto. Oto jednen z ostatnio najbardziej popularnych musicali w Europie wkroczył na scenę japońską (niestety znowu w terminie, w którym nie będę w stanie go zobaczyć i zrecenzować). Mowa oczywiście o musicalu Taniec Wampirów, który już 22 września po raz kolejny będzie grany w teatrze Roma w Warszawie, a w Japonii? A w Japonii próbował dopiero sowich sił. Jakby ktoś był zaintresowany to zapraszam na stronę oficjalną japońskiego musicalu:

[link widoczny dla zalogowanych]

No i właśnie, o co tak wogóle chodzi poza genialnym musicalem w japońskiej wersji? O to, że ostatnimi czasy japoński teatr chyli czoła i ugina się pod musicalami, pod naporem europejskiego i amerykańskiego teatru muzycznego. Mamy wampiry, była Elizabeth w kilkunastu wersjach, Les Miserable, The Producers i to nie jest tak, że tak było od dwna. Pozowlę sobie stwierdzić, że Japonię nawiedziła jakaś fala. Fala fandomu? Jak to w Japoni bywa..? Kto to wie. Ja za to wiem, że na japoński rynek ma ponoć tarfić polska ścieżka dźwiękowa z Tańca Wampirów. Ha! Czyli polski język wkracza do japońskiego świata teatru? Kto wie... W końcu 6 lat temu wracałam jednym samolotem z grupą folklorową z Polski, która koncertowała w Japonii, więc może teraz czas na muzykę i teatr?