|
Japonica Creativa Forum Koła Naukowego Studentów Japonistyki UAM
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hikari
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sekretarka JC
|
Wysłany: Pon 22:15, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Trochę późno, ale włączę się do dyskusji. Już nie do końca pamiętam, jakie były pytania Poli na samym początku, ale nieważne...
Widać, że Poli zależy na jak największej ilości głosów a propos tego "czy warto". To chyba bardzo dobrze, że już teraz zaczynasz się interesować tym, jaki kierunek wybrać za dwa lata i do tego interesujesz się "czynnie", musisz jednak wziąć pod uwagę, że nikt z nas nie będzie w stanie dać ci w 100% pewnej i jedynej odpowiedzi na Twoje pytania. Możemy Ci jedynie spróbować coś zasugerować na podstawie tego, co sami przechodziliśmy/przechodzimy/zaobserwowaliśmy na naszych kierunkach.
I tak z mojego punktu widzenia, na japonistykę na pewno warto iść i szczerze ją polecam każdemu, kto interesuję się Japonią i pyta mnie o opinię, pod warunkiem, że mam do czynienia z osobą, która nie boi się ciężkiej nauki (tak, "nauki", bo na zajęciach z języka, których w planie jest większość, musimy się tak po prostu "uczyć", "studiowanie" zostawiając na te pozostałe przedmioty, ew. czas wolny w domu) i jest przygotowana na to, że większość wieczorów w tygodniu będzie spędzać w domu, bo albo będzie odrabiać zadania z języka, uczyć się na testy, albo będzie zbyt zmęczona pracą na zajęciach, żeby wyjść się zabawić (kiedy mieszka się w mieszkaniu studenckim to wbrew pozorom może być dość drażliwą sprawą). Poszerzając wiedzę, czytając, słuchając i chodząc na zajęcia można trafić na takie rzeczy lub fakty, które nie będą nam się zbytnio podobać, będą nas nudzić lub wręcz obrzydzać naszą "wymarzoną" Japonię, wielu zbyt "zatwardziałych" pasjonatów może mieć z tym problem. Faktem jednak jest, że satysfakcja, którą czujemy, kiedy widzimy, że nasza nauka przynosi efekty, na przykład kiedy mamy okazję użyć naszego japońskiego w jakimś konkretnym celu (czy to w Japonii czy w Polsce) jest naprawdę ogromna.
Wracając jednak do twojego pytania (bo w między czasie sprawdziłam, od czego właściwie się ten temat zaczął): czy zaczynać kurs japońskiego? Tak jak Yaboo i inni napisali, żeby na japonistykę się dostać ważna jest (i zapewne za dwa lata też będzie, chociaż, jak to mówią, nigdy nie wiadomo:]) jedynie twoja matura i na niej powinnaś się skupić. Sam kurs języka nie pomoże Ci w dostaniu się na studia, może jedynie dać Ci satysfakcję, rozrywkę i ewentualnie przekonać o tym, czy język Ci się podoba i masz ochotę zająć się nim jeszcze poważniej. Myślę, że dość istotne jest jednak to, co to za kurs i kto go prowadzi, raczej nie polecam uczyć się samemu, jeśli nie mamy wprawy i doświadczeń jako samouk. Na japonistyce i tak język nauczany jest od podstaw i ewentualne fory, jakie mają osoby uczące się "już kiedyś gdzieś" mogą się łatwo obrócić przeciwko nim, jeśli okaże się, że przez własne błędy, niekompetencję lub niedopatrzenie "korepetytora" nauczyły się czegoś niepoprawnie. Takie błędne nawyki w podstawach (w jakiejkolwiek dziedzinie, nie tylko w nauce języka) potem jest dużo trudniej wykorzenić, niż byłoby się tego uczyć od zera.
To tyle ode mnie, mam nadzieję, że mój wywód do czegoś Ci się przyda i pomoże podjąć decyzję, którą później będziesz się cieszyć, a nie żałować. Pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kansuke
Dołączył: 11 Wrz 2007
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań / Gdańsk
|
Wysłany: Pon 23:29, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Na japonistyce i tak język nauczany jest od podstaw i ewentualne fory, jakie mają osoby uczące się "już kiedyś gdzieś" mogą się łatwo obrócić przeciwko nim, jeśli okaże się, że przez własne błędy, niekompetencję lub niedopatrzenie "korepetytora" nauczyły się czegoś niepoprawnie. Takie błędne nawyki w podstawach (w jakiejkolwiek dziedzinie, nie tylko w nauce języka) potem jest dużo trudniej wykorzenić, niż byłoby się tego uczyć od zera. |
Bądź wręcz osoby, które uczyły się wcześniej, przez parę pierwszych miesięcy wszystko z przerabianego materiału już umieją, ale potem może być ciężko obudzić się w porę, że oto zaczęło się coś nowego i trzeba by zacząć się coś uczyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
pola
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:38, 14 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
wow... dziękuję Hikari masz we wszystkim rację
nie jestem może zapaloną fanką Japonii... ale kocham ten kraj i chciałabym wziązać z nim swoją przyszłość
ale najbardziej boję się jednak tego, że po zakończniu studiów (daleka przyszłość XD) może się jednak okazać, że nie znajdę pracy... to mnie najbardziej niepokoi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
pola
Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:45, 14 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
RadaZ... wiem, że życie nie jest łatwe... ale ja się postaram chciałabym spróbować, więc chociaż może mi się nie udać... zaryzykuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miya
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:59, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Polu Polu. Jak bardzo przypominasz mi pewną anonimową napaloną drugoklasistkę nawet nie będę starała się opisać. A jednak- tak jak Ty teraz, pewnego pięknego dnia roku Pańskiego 2008, na forum Creativi wpadła Ona. Ona rozentuzjowana, rozemocjonowana i gotowa iść na studia już! teraz! zaraz! Choćby miała dreptać na swoich chudych nóżkach aż do Poznania i warować pod drzwiami uczelni. I tak samo jak Ty chciała wszystko wiedzieć- tak tak, ogromne mnóstwo pytań to było to, czym maltretowała swego czasu poważanych [żeby nie powiedzieć- sędziwych ] członków tegoż forum.
Ale jakoś tak upłynęło kilka miesięcy, Ona mocno- jakoś przebrnęła aż do trzeciej klasy i już tak na serio-serio musiała zadecydować co chce robić. Czy podążać tą wąziutką i straszliwie kręta dróżką swoich spontanicznych marzeń? Czy może chociaż raz poważnie zastanowić się nad swoją przyszłością? No i kózka, której wydawało się że naprawdę CHCE iść na japonistykę, nagle zamieniła się w kulawą kozicę co to próbuje wdrapać się na stromy szczyt swoich Celów. Tak bardziej racjonalnie, bez emocji, pracą.
Ona usiadła na zadku i chwyciła repetytorium z kilku przedmiotów A aktualnie toczy zażartą bitwę z Wredną Maturą o swoją przyszłość. Całkiem nieźle sobie radzi
Morał z tej przydługiej powiastki taki, że Twoje plany zmienią się jeszcze sto dwadzieścia sześć razy kiedy emocje ulecą, miłość do Japonii wyda się tylko chwilowym zauroczeniem lub tylko hobby czy pasją, a sekretarka będzie Cię ścigała po korytarzach abyś 'w końcu dostarczyła deklarację. W tempie NATYCHMIASTOWYM!'
O. Się Ona rozgadała
|
|
Powrót do góry |
|
|
midori
Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: The Secret Garden
|
Wysłany: Śro 22:11, 06 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajnie napisane, głos, że można szczęście znaleźć szczęście poza japonistyką (i to wcale nie są najwspanialesze studia na świecie dla wszystkich) jakże jest bezcenny (: Powodzenia! (i jeśli nadal Japonią się interesujesz, żeby udało się o nią zahaczyć jakoś w przyszłości (: )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miya
Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:20, 07 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A podziękować Midori za miłe słowa
W moim przypadku Japonia okazała się być 'jedynie' pasją i chorobliwym hobby, w sumie cieszę się że już zrezygnowałam z japonistyki jako kierunku studiów
Cytat: |
i jeśli nadal Japonią się interesujesz, żeby udało się o nią zahaczyć jakoś w przyszłości |
Oj uda uda. Już zapisałam się na kurs japońskiego, który startuje w lipcu I mogę z całą pewnością powiedzieć, że to jest to, czego chciałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|